Na kilka dni przed planowanym wprowadzenie patch’a 0.9.11 został opublikowany opis nowego elementu End-Game, które w tym patch’u ma zastąpić dobrze nam znane Maelstorm of Chaos. Będą nimi Mapy – specjalne jednokratkowe przedmioty, które mogą być dropione dopiero w ostatnich fazach gry i które pozwalają w nowej końcowej lokacji – Laboratorium, na uruchamianie specjalnych instancji. Instancje te będą zawierały w sobie przypisane grupy mobów oraz jednego końcowego bossa instancji. Unikatowe dla nich będzie to, że każda dana instancja będzie nam pozwalać na ograniczoną liczbę wejść do niej, co wyrażać się będzie przez istnienie sześciu portali, wygasających przy każdym jednorazowym wejściu do nich każdego jednego gracza. Oznacza to, że próba wejścia sześcioosobowego party wyeliminuje możliwość powrotu graczy do instancji po czyjejkolwiek śmierci, a gracz, który postanowi, że w pojedynkę odwiedzi ją, dostanie kilka szans pośmiertnego powrotu do niej.
Drugą unikatową cechą jest to, że Mapy uruchamiające instancje mogą mieć tak jak pozostałe przedmioty, różne poziomy rzadkości, a co za tym idzie, także własne affix’y. Te dodatkowe cechy będą utrudniać przejście instancji poprzez wprowadzenie do niej pewnych globalnych warunków, takich jak wzmocnienie występujących tam wszystkich mobów, osłabienie graczy , czy skomplikowanie kształtu samej instancji. W zamian za to, na graczy będą czekać premie do dropu proporcjonalne do zwiększonego poziomu trudności. Gracze będą mogli manipulować affix’ami, rzadkością i jakością nagród przy pomocy zwykłych Currency Orbs.
Twórcy zapowiadają, że ten system pozwoli graczom dostosowywać wyzwania do ich build’ów, umiejętności i stylu gry, a przy tym dostawać sprawiedliwe nagrody za ich dokonania.
Niektóre nowe obszary end-game będą cechowały się płonącą ziemią. Poniższy obrazek przedstawia właśnie taki obszar, który jest również zapowiedzą aktu trzeciego.